fbpx

O mnie

...bo wszystko zaczyna się od emocji.

Cześć, nazywam się Bartek : )

Pewnego razu na szkoleniu sprzedażowym…

Pamiętam jak będą na szkoleniu sprzedażowym w 2006 roku pierwszy raz pomyślałem: „Ja też bym chciał zostać szkoleniowcem!”. Nie ukrywam – wizja bycia na środku sali wywoływała we mnie dziwną ekscytację. No właśnie, wizja… Była absolutnie czadowa, ale faktyczne wyjście na środek przerażało mnie!

Nie pierwszy raz przekonałem się, że na drodze do rozwoju, zmian i nabycia nowych umiejętności, stoi jakiś dziwny opór. Różnie go ludzie nazywają: złe przekonania, negatywne nastawienie, niska samoocena, brak motywacji, lenistwo etc. I ja też go tak nazywałem. Były to pojęcia zrozumiałe i całkiem trafnie (tak mi się wtedy wydawało) oddawały istotę zjawiska, jakim jest opór lęk przed zmianą.

Brzmi atrakcyjnie, ale weryfikacja była bolesna

I jestem przekonany, że nieraz słyszysz:

– Po prostu zmień swoje przekonania!

– Musisz się dobrze nastawić!

– Nie przejmuj się tym, czego nie potrafisz. Miej cel większy niż twoje obawy!

– Uwierz w siebie, a wszystko się zmieni!

– Znajdź coś, co cię motywuje! Pracuj nad swoją motywacją!

Pięknie brzmi, prawda? A teraz łapka w górę, kto z Was próbował ot tak po prostu zmienić swoje przekonania i po jakimś czasie stwierdził, że zostały takie, jakie były? Kto z Was się motywował i nie wiedzieć czemu motywacja rozbujana do granic nagle opadła, co wywołało frustrację i zniechęcenie? Kto z Was pomimo dobrego nastawiania się i tak drżał przed takimi wyzwaniami, jak: ważne spotkanie z klientem, wystąpienie publiczne, złożenie oferty, próba domknięcia sprzedaży, rozmowa kwalifikacyjna?

Masz efekty?

Większość z Was boleśnie się przekonała, że zmiana przekonań i praca nad motywacją nie daje na dłuższą metę żadnych efektów. Ja od zawsze stawiałem na skuteczność, dlatego zadawałem sobie i zadaję dzisiaj ludziom pytania:

– Czy Twoje życie zmieniło się na lepsze w ciągu ostatniego roku, trzech lat, pięciu lat?

– Czy jesteś lepszym/skuteczniejszym sprzedawcą?

– Czy ludzie z Twojego zespołu są efektywniejsi? Bardziej samodzielni? Czy wychowujesz następców na stanowiska kierownicze?

– Czy udaje Ci się wytrwać w osiąganiu celów czy ciągle tylko marzysz?

– Czy żyjesz w zgodzie ze sobą, czy też ciągle masz wrażenie, że zbyt dużo ludzi ma niezdrowy wpływ na Twoje życie?

Kluczowe jest to, co czujesz

Moje podejście do rozwoju zmieniło się, gdy na dobre wszedłem w świat psychologii, a później psychoterapii. Zdałem sobie sprawę, że to emocje kierują ludzkim zachowaniem i nawet jeśli masz wiedzę, doświadczenie i dobre chęci, ale emocje nie dają zielonego światła do działania, rozwój i sukcesy będą przychodziły w bólach.

Możesz chociażby mieć doskonałą wiedzę o produkcie i znać tysiąc technik sprzedażowych, ale jeśli w środku będziesz CZUĆ np. lęk lub wstyd sabotujące Twoje działania, wyniki sprzedażowe będą ciągle nie takie, jakie możesz osiągać.

Analogicznie w drugą stronę: możesz nie mieć doświadczenia w wystąpieniach publicznych i przeczuwać, że będzie ono dalekie ideału, ale jeśli CZUJESZ gotowość, otwartość i ciekawość, to i tak wystąpisz, dzięki czemu zyskasz nowe doświadczenie i być może osiągniesz jakiś cel biznesowy.

„To jak działasz, zależy od tego jak się czujesz”. (czcionka cytat)

Wiedza też jest ważna!

Oczywiście nigdy nie deprecjonuję wiedzy, technik ani modeli zarządzania czy sprzedażowych. Jednakże praktyka pokazuje, że jeśli się nie zna tego, co za tą wiedzą stoi, a także nie ma się gotowości emocjonalnej, by tę wiedzę stosować w praktyce, cała nauka przypomina tę na studiach: zakuć, zdać, zapomnieć. A przecież nie o to chodzi, bo najważniejsza jest praktyka i wymierne efekty.

Dlatego poza najlepiej wyselekcjonowanymi modelami uczę ludzi świadomości emocjonalnej. Zachęcam do wglądu w siebie oraz zrozumienia tego, co przeżywają klienci lub współpracownicy.

Ja jako trener

To samo zresztą robię jako wykonawca szkoleń. Nie tylko dbam o merytorykę i realizację celów szkoleniowych, ale ogromną wagę przywiązuję do tego, jak ludzie się czują u mnie na sali i co przeżywają. Jeśli bowiem stan ich emocji będzie wyrażał zniechęcenie, opór, brak zaufania czy przymus (a tak się zdarza, gdy pracownicy są wysyłani przez przełożonych na szkolenie „za karę”), to niewiele będą chcieli przećwiczyć i wchłonąć. Słowem: robię to, czego sam uczę.

Szalenie mi się to opłaca. Ludzie bardzo doceniają „ludzką” atmosferę na szkoleniach. Jest zarówno rzeczowo, jak i serdecznie, relacyjnie i wesoło. Na końcu często pytam: czy zgadzacie się, że to, jak się czuliście tutaj miało ogromne znaczenie dla tego czy chcieliście wejść w proponowane przeze mnie ćwiczenia? Odpowiedź zawsze jest twierdząca.

Dlaczego warto ze mną pracować?

Podam jeden przykład: słabe wyniki sprzedażowe zachęciły kierownictwo do zamówienia u mnie szkolenia z negocjacji. Co ciekawe, ludzie z tego zespołu dość często chodzili na szkolenia, a przy okazji byli to dość doświadczeni pracownicy. Kierownictwo prosiło mnie mimo to o poszerzenie ich wiedzy z zakresu technik negocjacyjnych. Od razu WYCZUŁEM, że coś tu jest nie tak.

Zebrałem grono ludzi z wewnątrz firmy, w tym reprezentację ludzi, którzy mieli przyjść do mnie na szkolenie. Kilka zaledwie pytań odsłoniło sytuację: nie chodziło o techniki, ale o takie sprawy, jak: atmosfera w firmie (duża presja), opór pracowników przed wizytą u prestiżowych klientów oraz bardzo rywalizacyjny, niezdrowy system premiowania, zachęcający do rzucania sobie wzajemnie kłód pod nogi.

Zmieniliśmy zatem zupełnie zakres szkolenia. Polegało ono w pierwszej mierze na oczyszczeniu atmosfery i wypowiedzeniu głośno tego, co w firmie szwankuje. Później, gdy emocje nieco zeszły, pracowaliśmy nad relacjami i pomysłami na współpracę. Trzecim zaś filarem szkolenia był praktyczny trening radzenia sobie w trudnych sytuacjach u znaczących klientów.

Oto właśnie mój styl działania. To moje fundamenty. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, napisz, a ja chętnie Ci odpiszę. Czy to chciałbyś moje szkolenie u siebie w firmie, czy też po prostu chcesz poszerzyć swoją świadomość, jesteś tu mile widzianym gościem.

Pozdrawiam,
Bartek Liberski

Mam coś dla Ciebie

Pobierz darmowy pdf
„Asertywność w pracy i w biznesie”

Zobacz świetne przykłady asertywnych zachowań!

check-mark

Gratulacje!

Darmowy pdf „Asertywność w pracy i w biznesie” jest już w drodze do Ciebie.

Ostatnim krokiem jest potwierdzenie adresu e-mail w twojej skrzynce pocztowej.
Obiecuję – zero spamu.